|
Elindil spiesznie podążała do ogrodów. Varda usłyszała szybkie, niecierpliwe kroki z daleka i wysłała jej obraz nowego, szczególnie ładnego kwiatu przez osanwe.
|
|
|
|
|
Varda czekała na nią w miejscu ich ćwiczeń muzycznych. Elindil mimo woli zadrżała na jej widok. Valiera siedziała skulona koło jednego z krzewów i na jej widok podniosła się szybko. Elindil nawet nie zdawała sobie sprawy, kiedy podbiegła do niej i przytuliła mocno.
|
|
|
|
|
Następnego wieczora Valiera nie wspominała o zajściu ani słowem. Patrzyła tylko na nią ognistym wzrokiem powodując, że Elindil już zupełnie nie miała wątpliwości, skąd się bierze uczucie ogarniającej ją czerwonej energii. Nie rozumiała jednak do końca jej znaczenia. Chciała wiedzieć tyle rzeczy, których nie umiała ubrać w słowa...
|
|
|
|
|
Jakiś czas po koncercie oznajmiono uczniom, że dla zmiany otoczenia i ogólnego wypoczynku zostaną zabrani na wycieczkę do miasta portowego Alqualonde.
|
|
|
|
|
Tego wieczora nie zdziwiła się już, kiedy Varda pojawiła się za jej plecami, kiedy stała i rozglądała się po ogrodzie, starając się odnaleźć miejsce, w którym kwiaty urosły od jej energii.
|
|
|
|
|
Lekcja śpiewu okazała się być nie taka zła - około dwadzieściorga uczniów tworzyło całkiem niezły chór, poszerzony teraz o kilkoro Noldorów. Zaledwie Aranwe skończył intonować z nimi hymn do Iluvatara, na progu sali ukazała się znajoma sylwetka...
|
|
|
|
|
Następne dni były pełne wrażeń zupełnie innego rodzaju. Zarówno dla noldorskich gości, jak Vanyarów rozpoczęły się intensywne zajęcia.
|
|
|
|
|
Ilmare wślizgnęła się do komnaty Pani Gwiazd. Nie była pewna, czy ją tam zastanie. Pani Gwiazd często znikała w środku nocy i przez kilka kolejnych dni nie można jej było znaleźć.
|
|
|
|
|
- Co takiego?! - Elindil była zbyt zdumiona, aby pamiętać o kurtuazji. Finwe spojrzał na nią z wyrazem dezaprobaty. Elfka opamiętała się i skłoniła w stronę Aulego.
|
|
|
|
|
Elindil, już prawie spakowana, stała przy oknie obserwując uczniów powoli opuszczających ich miejsce nauki. Dla Vanyarów były to jedynie dłuższe wakacje, ona zaś wraz z Finwem i całą grupką Noldorów, wracała do lasów Aulego. Do jakiegoś stopnia nawet udało jej się zaakceptować ten fakt.
|
|
|
|