Hatsukoi Yokochou
Rozdział 1
Shuusuke Kuroda ma 24 lata. Pod koniec liceum był dobrze zapowiadającym się piłkarzem. Miał nadzieję grać w lidze japońskiej. Niestety kontuzja skutecznie mu to uniemożliwiła. Postanowił więc pomóc w rodzinnym interesie.
Wraz z ojcem i dwoma braćmi, Kenem i Shinem, prowadzi sklep spożywczy. Zaopatruje również w produkty pobliską knajpkę. Podczas jednej z taki wizyt dowiaduje się, że jego przyjaciel ze szkoły powrócił właśnie po sześciu latach nieobecności. Atsushi Akkun wyjechał bowiem do Wielkiej Brytanii żeby poświęcić się studiom enwironmentologicznym. Co to takiego, zapytacie. Otóż jest to pomysł autorki, ale w Polsce odnośnikami dla tej dziedziny nauki byłyby szkoły ochrony środowiska. Plotka głosi, że jego nagły powrót ma związek z defraudacją znacznych kwot pieniędzy. Jest też inna, bardziej romantyczna wersja o niemoralnym i burzliwym romansie Atsu-chana i profesorki z uniwersytetu. Jak to bywa w małym miasteczku, pogłoska o przyjeździe Atsushi'ego roznosi się lotem błyskawicy. Następnego dnia cała okolica huczy od komentarzy. Najwięcej kłapie sztuczną szczęką Kiku-san, miejscowa plotkara, która - pomimo osiemdziesięciu krzyżyków na karku, cieszy się doskonałym zdrowiem. Że o pamięci nie wspomnę.
Shuusuke powątpiewa w prawdziwość tych wszystkich rewelacji, ale nie może być niczego do końca pewien. Przecież w ciągu sześciu lat jego najlepszy przyjaciel mógł się całkowicie zmienić. Na szczęście sprawa wyjaśnia się dość szybko. Momo i Mimi - sześcioletnie bratanice Atsushi'ego wyciągają obu młodzieńców do parku. Tu przyjaciele mogą spokojnie porozmawiać. Okazuje się, że laboratorium, w którym pracował Akkun otrzymywało pieniądze od przedsiębiorstwa (zapewne w jakiś sposób związanego z władzami lokalnymi) i na jego rzecz modyfikowało dane pochodzące z badań. Informacja dotarła do mediów, zrobił się szum a Atsushi postanowił zwolnić się i wrócić do kraju.
Shuusuke przyznaje, że bardzo cieszy się z powrotu przyjaciela. Sam jest nawet zdziwiony swoją bezpośredniością.
W sklepie Kuroda pojawia się Kajimo - kolega z czasów licealnych. Proponuje urządzić przyjęcie z okazji powrotu Atsushi'ego. Ma to być, rzecz jasna, niespodzianka. Shuu-chan podstępem zaciąga przyjaciela na salę gimnastyczną. Tam czekają już znajomi ze szkoły. Rozgrywają mecz piłki nożnej, a potem zmachani (oj nie te latka...) przenoszą się do knajpy. Atmosfera nie jest ani niezręczna ani napięta, czego obawiał się Shuusuke. Wszyscy dobrze się bawią. Niestety podczas imprezy Shuu-chan z niepokojem odkrywa, że to, co w czasach licealnych czuł do Akkuna wcale nie znikło. Serce znów żwawiej mu bije, kiedy ma go obok siebie. Czuje się niepewnie, więc postanawia wrócić do domu.
strony: [1] [2] [3] [4] [5]
|