..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia

 

 

 

 

 

 

 

KONWENTY

 >SZUKAJ


>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago




Zwykło się uważać, iż uke to spokojny i łagodny chłopiec, który płacze częściej niż przeciętna dziewczyna, uśmiecha się tak promiennie, że słońce to przy nim stara żarówka i chadza spać w piżamce w misie. Jest ułożony, dobrze wychowany. Potrafi gotować, prać, sprzątać, prasować, jest więc świetnym kandydatem na członka Koła Gospodyń Wiejskich. Tylko, że tam same kobity przyjmują. A szkoda, bo się taki skarb marnuje. Definicja uke przewiduje również, by wspomniany blondynek miał wrażliwe serduszko, kochał zwierzątka, pomagał innym i ogólnie robił całą masę wspaniałych – choć niedocenianych, rzeczy. Do tego powinien być łatwy do uciemiężenia, z pokorą przyjmować wszystkie agresywne objawy sympatii no i patrzeć smutno i wymownie.
Kto, jak nie on potrafi rozbroić nawet największego drania i zmiękczyć najbardziej skostniałe serce? Słodycz i delikatność wypływające z niego, jak woda z dziurawej beczki, zalewają czytelnika (a właściwie czytelniczkę), wywołują wzruszenie, łzy i drżenie niektórych części ciała. Buzia w ciup, wielkie zdziwione oczęta oraz grzywa niesfornych loków wzbudzają sympatię i rozczulenie. Nie dziwota, że żaden twardziel nie jest w stanie mu się oprzeć. Przykłady takich milusich chłopaczków można by mnożyć. Weźmy choćby Ayumu Okusawę z „Twin's Labirynth”, Kei'a Tateyamę z „Deep Flower”, czy Haru Mochizuki z „Kimi ga Koi ni Ochiru”. Ich zwyczajnie nie można nie kochać. Skoro nawet heteroseksualni faceci biorą się za czytanie takich komiksów, to coś musi być na rzeczy. Urok blondynka rozsiewany jest szeroko i skutecznie.

I w tym miejscu warto wspomnieć jednego z większych awanturników, pyskaczy i choleryków, jakich mangowe strony nosiły, czyli Tatsumi Souichi'ego z „The Tyrant who fall in Love”. Zdeklarowany homofob, wściekły obrońca prawa do zachowania dziewictwa „Rowu Mariańskiego”, chorobliwie zawzięty na wszystkich gejów tego świata. Kto widział go po raz pierwszy nigdy nie pomyślałby, że Tatsumi w zaciszu alkowy pozwala sobie na miłosne uniesienia z mężczyzną właśnie. Jako nietuzinkowy uke potrafi przyfanzolić swojemu seme od serca, zbesztać go nieprzystojnymi słowy oraz pogrążyć w otchłani rozpaczy. Ten wulkan energii mógłby, po podłączeniu do przetwornicy zasilić w prąd ze trzy bilboardy.



strony: [1] [2] [3] [4] [5]
komentarz[56] |

Komentarze do "Seme i uke, czyli kto tak naprawdę jest na górze"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Viol
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl


>POLECAMY!


      Sonda
   Aktualnie nie jest prowadzona żadna ankieta.
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

      Top 10

      Statystyki
mieszkańcy online:

wędrowców: 0

      ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.042361 sek. pg: