Utopia of Homosexuality

W związku z aktualką tematyczną przetrzepywałam pilnie moje archiwum mangowe. I oto, co wygrzebałam. "Utopia of Homosexuality" to pozycja w sam raz dla początkujących czytelników yuri. Jako, że ostatnio mam "napad" na komiks koreański i tym razem pozostanę w tych klimatach. Od razu na wstępie zaznaczam, że jest to tytuł skierowany do młodszej grupy czytelników. Większość akcji bowiem rozgrywa się w szkole i dotyczy typowo młodzieżowych problemów. Ucieczka z domu, bunt przeciwko ustalonym przez dorosłych regułom, porzucenie nauki, konflikty z rodzeństwem, poszukiwanie akceptacji - tego wszystkiego możecie spodziewać się w trakcie przeglądania manhwy. Ale nie liczcie na głębokie potraktowanie tematu. Fani opowieści obyczajowych i dramatów psychologicznych mogą poczuć się nieco zdezorientowani. Cóż, nie można mieć wszystkiego.



Suk Ha Jung rozpoczyna naukę w liceum od włamania do budynku szkoły. Głupie, powiecie. Kto by chciał się tam włamywać? Suk Ha ma jednak poważny powód. Na prośbę przyjaciela zmienia jego dane imienne i zdjęcie w szkolnej kartotece. Osobnik ten bowiem prawdziwie nienawidzi własnego nazwiska. W sumie to nawet dla polskiego ucha Bong Bin Park brzmi dość... zabawnie. Przekwalifikowany na Hyo Bin Parka chłopak czuje się o wiele lepiej.
Przyjaźń tych dwojga sięga czasów gimnazjalnych i rozpoczęła się - to taki znak nowych czasów - za pośrednictwem Internetu. Jeśli jednak myślicie, że to kolejna zakochana para, która będzie sobie z dzióbków jadła, to grubo się mylicie. Otóż połączyła ich odmienność. Oboje inaczej postrzegają swoją seksualność. Nie poszukują, nie eksperymentują. Oni po prostu wiedzą, że są homoseksualistami. W tak młodym wieku, spytacie? Ano też byłam trochę zaskoczona, gdyż taka pewność cechuje raczej dojrzałych emocjonalnie ludzi, nie zaś piętnastolatków przeżywających burzę hormonalną. Autorka komiksu - Sung Eun Lee myśli jednak nieco inaczej.

Jak przystało na typową lesbijkę Suk Ha jest wojującą feministką (choć sobie nie uświadamia, że w taki właśnie sposób postrzegana jest przez otoczenie). Innymi słowy nie daje sobie dmuchać w kaszę. Pyskata i ruchliwa ta osoba - pod wpływem rodzącego się uczucia, próbuje odwieść Da Ni Uon (dziewczynę tyleż śliczną, co wredną) od porzucenia szkoły. Po co to wszystko, skoro Da Ni opędza się od niej jak od natrętnej muchy? Hm... nieznane są ścieżki miłości. I nie przeszkodzą ani konflikty ze starszą siostrą ani niechęć znajomej z dzieciństwa (noszącej nomen omen imię Yuri).