Tła, jak to tła - są. Występują tam, gdzie nie da się ich pominąć ani zastąpić. Lecz przyznaję, że "U of H" można zaliczyć do grupy komiksów o w miarę przyzwoitym drugim planie. W charakterze wypełniaczy pojawiają się również kwiatuszki, szlaczki i temu podobne rastrowe zapychacze i to one grają tutaj "główne skrzypce". Aż chciałoby się w tym miejscu westchnąć z rozpaczą. Ale tę kwestię pominę milczeniem, bo od razu przychodzi mi na myśl moja własna niechęć do rysowania małych elementów drugiego planu. Mangacy posiadający sztab zaufanych asystentów mogą poszczycić się ciekawymi tłami (brudną robotę odwali przecież "robol", a szef doda od siebie śliczne główne postacie). Taki Ken Akamatsu na przykład ma drużynę pomagierów, Fuyumi Soryo współpracuje zazwyczaj z dwoma, z czego jeden zajmuje się głównie rysowaniem motorów (wiadomo, Rei z "Marsa" musi na czymś jeździć). Niestety mniej znani twórcy muszą liczyć sami na siebie. Stąd te kwiotki nieszczęsne i inne takie. Układ kadrów (czytany od od prawej strony) jest dość przejrzysty, choć nagromadzenie szczegółów może nieco przeszkadzać w śledzeniu wątków. Na szczęście zdarza się to tylko w momentach, kiedy akcja przyspiesza.
Zastanawiałam się długą chwilę, jaką ocenę wystawić "U of H" i doszłam do wniosku, że nie potrafię jednoznacznie określić, czy jestem za czy przeciw. Drażnił mnie nieco natłok słów i rastrowych teł. Zniechęcał brak rozwinięcia wątków homoseksualnych. Denerwował byle jaki rysunek tu i ówdzie. Jednak - pomimo tego wszystkiego, czekam na dalsze rozdziały tłumaczone przez grupę Synthesiss w nadziei, że będzie lepiej, a nie gorzej. W skali 0 - 10, na dzień dzisiejszy daję na zachętę 6. I mam nadzieję, że nie będę musiała tego odszczekiwać.
TechnikaliaAutor | Sang Eun Lee | Scenariusz | Sang Eun Lee | Wydawca | - | Rok wydania | - | Polskie tłumaczenie | Synthesiss | Gatunek | shoujo-ai/shounen-ai,
gakuen mono | Ilość tomów | 3 |
Laurefin.
strony: [1] [2] [3]
|