Wybór drzewka
Przygotowałeś już miejsce dla drzewka, w lodówce chłodzi się piwo, pora więc pójść na zakupy. Zanim jednak wyruszysz na poszukiwania przejrzyj zdjęcia i opisy stylów bonsai (znajdziesz je m.in. tutaj i tutaj). Może dzięki temu łatwiej ci będzie wybrać ciekawy okaz. Zastanów się również, czego tak naprawdę potrzebujesz. Jeśli chodzi o w pełni wykształcone rośliny masz trzy możliwości. Wybór którejkolwiek z nich pociąga za sobą inne konsekwencje.
Bonsai ze sklepów
Typowe bonsai dostępne w marketach wielobranżowych to tak naprawdę jedynie wstępnie ukształtowany materiał do miniaturyzacji. Niewątpliwą zaletą tych drzewek jest stosunkowo gruby pień i odpowiednia doniczka. Za 19,90 kupujesz roślinę plus pojemnik. Ceny doniczek do mniejszych bonsai wahają się od 15zł do 45 zł, więc można powiedzieć, że opłaca się wydać te 20 zł zwłaszcza, jeśli doniczka nam się podoba. Zdarza mi się czasami kupić ozoga, który raczej nie ma szans na przeżycie, za to posiada oryginalny pojemnik. Niestety w Polsce nie ma jeszcze rozwiniętego rynku "około-bonsai'owego" i żeby zdobyć odpowiednie narzędzia i doniczki trzeba kombinować. W marketach i centrach ogrodniczych wybór jest mizerny, że o kwiaciarniach nie wspomnę. Pozostają sklepy internetowe i strony aukcyjne.
Wracając jednak do moich baranów. Wadą hipermarketowych bonsai jest to, że kształtowane są w dość brutalny sposób. Żeby stworzyć wrażenie grubego pnia hodowcy po chamsku urąbują górną połowę rośliny i czekają jakiś tam moment, żeby z tego, co zostało, wyrosły gałązki. Kilka miesięcy później gotowy produkt trafia do marketu pod szumną nazwą "bonsai". Niestety gruby pieniek i kilka gałązek to nie wszystko. Potrzeba nieco czasu, by doprowadzić to-to do jako takiego stanu. Głównym minusem tego sposobu przyspieszonego "postarzania" jest nieładna blizna, która zostaje po odcięciu części pnia. Czasem nie pomoże nawet odwracanie uszkodzonej części "do ściany". Minie kilka lat zanim roślina rozrośnie się na tyle, żeby nie straszyć brzydkim zrostem.
Podkreślam, że mimo wszystko nie jest to zły sposób na zdobycie odpowiedniego surowca do miniaturyzacji. Jednak zanim zdecydujesz się na wybór któregokolwiek bonsai, obejrzyj je dokładnie i zastanów, w jaki sposób możesz zniwelować mało atrakcyjny widok wyzierający zza drobnych gałązek.
Zdarza się czasem, że do sklepów trafiają drzewka kształtowane w sposób mniej inwazyjny. Niestety jest ich stosunkowo niewiele i kosztują sporo więcej (około 40 - 60 zł) niż te "z metra cięte". Wysoka cena jest zrozumiała, bo na wykształcenie takich okazów zużyto o wiele więcej czasu i odżywek. Jeżeli boisz się wyzwań i nie czujesz się na siłach, by prowadzić roślinę od podstaw możesz zainwestować w takie drzewko. Nastręczy ci zapewne o wiele mniej pracy i zmartwień niż rośliny pozyskane w sposób przedstawiony poniżej.
Jeśli nie bonsai to co?
Inną metodą na pozyskanie dobrego surowca jest zakup rośliny, która wykazuje cechy specyficzne dla bonsai. Czyli ma zwartą budowę, drobne liście, gruby pień w stosunku do swojej wysokości i charakteryzuje się ciekawym wyglądem, który już na wstępie sugeruje dalszy sposób kształtowania. Dodatkowo możesz zwrócić uwagę na ciekawą fakturę kory, rodzaj kwiatów, interesujące owoce, na wszystko, co może uatrakcyjnić twoje drzewko.
W tym miejscu musisz odpowiedzieć sobie na pytanie czy ma to być roślina pokojowa, czy zimująca na dworze? Wszystkie dodatkowe informacje przeczytasz w kolejnym artykule tematycznym, który pojawi się w tym dziale.
Kwiaciarnie i markety
Tu znajdziesz najwięcej roślin ciepłolubnych. Niektóre z nich - dla lepszych efektów hodowlanych, wymagają przeniesienia do chłodniejszego pomieszczenia na okres zimowy. Temperatura nie powinna przekraczać 15 °C. Niekiedy zaleca się przetrzymywać drzewka w temperaturze 5 - 10 °C.
Jednak jest całkiem spora grupa mało wymagających gatunków, spośród których możesz wybrać coś dla siebie.
Godne polecenia są drobnolistne figowce. Najpopularniejsze z nich to: Fikus benjamina, F. retusa, F. rubiginosa, F. macrophylla. Poza tym można dość łatwo kupić karmonę, serissę i wiąz drobnolistny i brzostownicę. Ja osobiście przepadam za bugenwillą i choć na zimę powinna być przechowywana w chłodnym miejscu, to u mnie ładnie rośnie mimo bliskości kaloryfera. Bardzo lubi przeciągi, co jest dość niespotykane u roślin. I kwitnie na potęgę, kiedy się ją mocno przytnie. Nadaje się na większe bonsai, bo ma dość spore liście i kwiaty. Maleńkie drzewko obsypane dużym kwieciem nie wygląda najlepiej.
Szkółki i centra ogrodnicze
Centra ogrodnicze zajmują się przede wszystkim sprzedażą roślin sezonowych i krzewów ozdobnych. Za niewielką cenę możesz kupić naprawdę ciekawe okazy roślin nadwornych (iglastych i liściastych), które będą cieszyły oko na twoim balkonie i w ogródku. W tej chwili na polskim rynku można zaopatrzyć się w naprawdę wiele ciekawych gatunków i odmian. Pamiętaj jednak, że zimują one na dworze, dlatego tak ważne jest, by odpowiednio przygotować je do przeżycia mrozów i zimnego wiatru. Najprostszym sposobem jest wstawienie doniczek do skrzynki wyściełanej papierem lub suchymi liśćmi. Należy dobrze i ściśle ogacić każdy pojemnik z bonsai. W przeciwieństwie do roślin posadzonych w ogrodzie twoje drzewko nie ma zbyt wiele ziemi, a przemrożenie korzeni spowoduje jego uschnięcie. Gałązki należy chronić przed zimnym wiatrem przy pomocy szklanych pokrywek lub tuneli foliowych. W jednym i drugim przypadku pamiętaj, że czasami dobrze jest przewietrzyć drzewko, żeby nie zapleśniało. Jeśli masz ogródek, możesz na zimę wybudować swojemu bonsai mały inspekt. Wybierasz miejsce osłonięte od wiatru, z dużą ilością światła, wkopujesz doniczkę w ziemię, po czym z desek zbijasz ścianki konspektu, a na nich umocowujesz szybę.
W szkółkach leśnych bardzo łatwo znaleźć ciekawe okazy naszych rodzimych drzew. Zdarza się, że roślina zaliczona do niepełnowartościowych z racji uszkodzenia pnia, gałęzi, czy kory stanie się dla ciebie wspaniałym materiałem na bonsai. Spotkasz tu sosny, świerki, modrzewie i jałowce. Zapewne będziesz mógł kupić także drzewa liściaste, nasadzane w polskich lasach. Warto poszukać w okolicy takich szkółek, bo jest to tani i dobry sposób na wyszukanie interesujących drzewek.
Inne metody pozyskiwania roślin znajdziesz w kolejnym artykule tematycznym, który niebawem pojawi się w niniejszym dziale.
strony: [1] [2] [3] [4] [5]
|