Jak przesadzać, żeby nie przesadzić
Początek roku to dobry czas na rozpoczęcie przygotowań do przesadzania bonsai. W marcu rośliny zaczynają wybudzać się z zimowego letargu. Niedługo będziesz mógł rozpocząć nawożenie. Dlaczego więc przy okazji nie wymienić podłoża? Młode drzewka zazwyczaj przesadza się co dwa lata (iglaste co 3-4). Corocznej zmiany potrzebują rośliny o bardzo szybkim przyroście korzeni oraz takie, które wymagają częstego i obfitego podlewania. Starsze, kilkunastoletnie bonsai przesadza się tylko wtedy, gdy widać wyraźny przerost korzeni lub nastąpiło wyjałowienie ziemi objawiające się sypką, pylistą strukturą i szybkim "przelatywaniem" wody (czyli błyskawicznym przesączaniem się do podstawki).
Co będzie ci potrzebne:
- mieszanka ziemi (piasek, torf, glina [względnie uniwersalna ziemia do kwiatów, kompost, obornik] );
- 2 sitka o oczkach: 1,5mm i 0,5mm;
- Garść żwiru lub drobnego keramzytu (względnie gruboziarnisty piasek);
- plastikowa siatka do przykrycia otworu odpływowego;
- kawałek drutu (najlepiej w plastikowej koszulce);
- nożyce do przycinania korzeni;
- pałeczka bambusowa;
- cążki do drutu;
- witamina B1 (opcjonalnie);
- plastikowa miska (poj. 1-3l);
- folia (kawałek o rozmiarach 1x1m o ile przesadzasz rośliny w domu, może być duży worek foliowy lub cerata);
Zanim rzucisz się w wir pracy pamiętaj, że najważniejsze jest dobre rozplanowanie prac. Wszystkie potrzebne składniki zgromadź wcześniej, żeby nie biegać potem i nie brudzić wszystkiego dookoła upapranymi w ziemi paluchami. Miejsce do przesadzania powinno być zacienione i chronione przed wiatrem, jeśli działasz na dworze. Gdy robisz to w domu postaraj się wygospodarować na tyle dużo powierzchni, by nie było potem kłopotu z uprzątnięciem bałaganu. Bardzo przydatna do tego celu jest folia, z której łatwo usunąć pozostałości przesadzania. Możesz w ostateczności użyć gazet, ale z doświadczenia wiem, że często jest z nimi więcej roboty niż gdyby nabałaganić na gołej podłodze. A stół, zapytasz? Powiem tak - jesteś szczęściarzem, jeśli masz na tyle duży blat (i na tyle wyrozumiałych domowników), by użyć go do tego celu. Ja sama wolę mimo wszystko podłogę. Nie ogranicza mnie powierzchniowo przy drutowaniu i ubijaniu ziemi korzystam z taboretu, na którym stawiam doniczkę, żeby mieć ją na odpowiedniej wysokości.
Mieszanka ziemi
W zależności od gatunku drzewka będziesz potrzebował odpowiedniej mieszanki glebowej. Podstawowymi składnikami są glina, torf i piasek rzeczny. Błogosławieni ci, co mieszkają w bezpośrednim sąsiedztwie jakiegoś ruczaju. Piasek zapewni dobrą nasiąkliwość ziemi, torf pomoże dłużej utrzymać wilgotność a glina zabezpieczy stały odczyn pH (najwłaściwszy zawiera się pomiędzy 4,5 a 6,5). Najczęściej stosuje się proporcje 1:1:1. Taki skład najlepiej sprawdza się przy drzewkach liściastych. Drzewa iglaste wolą nieco bardziej kwaśne podłoże, a więc należy użyć więcej torfu. Azalie i rododendrony najładniej rosną w mocno zakwaszonej glebie, dlatego w ich przypadku proporcje torfu, gliny i piasku będą wyglądały odpowiednio 5:2:2. Żeby ograniczyć wzrost starszych bonsai dodaje się do mieszanki mniej torfu.
Niektórzy eksperymentują jeszcze z przeróżnymi składnikami. Najbardziej popularna jest uniwersalna ziemia do kwiatów, ale trzeba pamiętać, że sama w sobie jest już lekko zakwaszona, więc dodając ją do mieszanki dobrze byłoby zmniejszyć ilość torfu. Można dorzucić również nieco obornika (ma ktoś znajomą krowę? Chętnie odkupię ze dwa placki), kompostu (szczęśliwcy posiadający własny ogródek mogą sobie sami uhodować) lub nawozów odzwierzęcych jak mączka kostna czy rybna.
Przygotowane składniki przesiej najpierw przez sitko o większych oczkach. To, co wyleci spod spodu wrzuć na drobniejsze sitko i odsiej ponownie. Pozostałe na siatce drobinki posłużą ci do zrobienia mieszanki.
strony: [1] [2]
|