..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia

 

 

 

 

 

 

 

KONWENTY

 >SZUKAJ


>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago




Pierwszy plan jest już bardziej jednolity jeśli chodzi o jakość, aczkolwiek i tu dopatrzyłam się kilku niedociągnięć. Wygładzenie rysów wyszło na dobre właściwie tylko Ichitace, który w serialu wygląda na całkiem przystojnego gościa, kiedy w mandze był przeciętnym, niczym nie wyróżniającym się nastolatkiem. Natomiast Iori traci cały swój powab i urok. To samo dotyczy Itsuki, która zrobiła się nijaka. Teratani - główna gwiazda drugiego planu, prawie nie rzuca się w oczy. Jest tak samo brzydki jak w mandze, ale co z tego, kiedy jego rola została zepchnięta na tak daleką pozycję, że w sumie w ogóle mógłby zostać pominięty. Oczywiście specyficzna kreska Masakazu Katsuty jest widoczna i rozpoznawalna, ale - wybaczcie brutalność - to są popłuczyny po mistrzu. Co należy zapisać na plus, to pomysł wykadrowania Seto-kuna, kiedy podczas wigilijnego wieczoru wspomina minione chwile. Zawężenie obrazu do jednego kwadratu umiejscowionego na środku czarnego ekranu wprowadza nastrój melancholii i zawieszenia w czasie. To w sumie jedyny moment, który zrobił na mnie wyjątkowo dobre wrażenie. Żal, że reszta materiału nie była na podobnym poziomie.



Animacja porównywalna jest choćby do tego, co mogliśmy obejrzeć w "Nanie", "GTO", czy "Hachimitsu to Clover", więc nikt nie powinien się krzywić. Nie spodziewajcie się "fajerwerków", to opowieść obyczajowa, więc żadnych walk i pościgów nie będzie. Szkoda tylko, że twórcy nie postarali się, by te urocze katsurowe dziewuszki zaopatrzyć we wdzięczne i powabne ruchy. Obraz aż się prosi o łagodność animacji CLAMPa. "Chobits" jest dziecinne i przesłodzone, ale Chii porusza się z taką gracją, że dla samego obrazu warto patrzeć. A tu? Jedyną zaletą tej serii jest to, że na obejrzenie wystarczą 3 godziny. Czyżby to był jedyny plus tej serii? Pozostawię to bez komentarza.
O muzyce nie warto nawet wspominać. Nie wiem czym zajmowali się ci dwaj ludzie od ścieżki dźwiękowej, ale coś mi się wydaje, że mieli o wiele ciekawsze zajęcia niż wymyślanie podkładu muzycznego. Opening ("Futari no I''s(eyes) - i will follow you" - wyk. Mizuho) i ending ("Chiisana tsubasa - eyes for you" - wyk. Mizuho) to papka gorsza od tego, co serwuje nam "Fushigi Yuugi" i "Strawberry Panic", czyli j-pop w najbardziej monotonnym wydaniu. W trakcie oglądania kolejnych odcinków podkład muzyczny jest tak znikomy, że się go praktycznie nie zauważa. Zgroza i porażka.

Nie będę się więcej pastwić nad tym tytułem, bo mi to nie sprawia przyjemności. Zapewne inaczej by było, gdyby chodziło historię, z którą nie jestem tak mocno związana uczuciowo. Czuję żal i mam ogromne pretensje, że z tak dobrego materiału uszyto tak kusy i połatany kaftan. I pomyśleć, że takiego gniota zrobił Mamoru Kanabe - reżyser znany z takich tytułów jak choćby "Card Captor Sakura" czy "Elfen Lied". Że maczał w tym palce Tetsuya Oishi - scenarzysta "Death Note: The Last Name" (live-action). Że przyłożyli się do tego (a właściwie wręcz przeciwnie) Kayo Konishi, Yukio Kondo - kompozytorzy znani ze ścieżki dźwiękowej "Elfen Lied".
Gdybym miała oceniać w skali od 1 do 10, dałabym 3 za standardowe "wyposażenie" techniczne. Gdybym nie znała komiksu, być może dodałabym jeszcze ze dwa punkty. Tak czy inaczej nie zniechęcam do oglądania. A patrzcie sobie, nie zaszkodzi wam. Ale ja już do tego tytułu nie wrócę.

Laurefin.


Technikalia
Autor oryginałuMasakazu Katsura
ReżyseriaMamoru Kanabe
StudioStudio Pierrot
ScenariuszTetsuya Oishi
MuzykaKayo Konishi, Yukio Kondo
Rok wydania2005
Gatunekecchi, komedia, romans
Ilość odcinków 6 X 29 min.



Odnośniki:

Recenzja na Tanuki.pl



strony: [1] [2] [3] [4]
komentarz[57] |

Komentarze do "I"S Pure"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Viol
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl


>POLECAMY!


      Sonda
   Aktualnie nie jest prowadzona żadna ankieta.
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

      Top 10

      Statystyki
mieszkańcy online:

wędrowców: 0

      ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.029079 sek. pg: