Ogólna zasada podziału yuri mówi, że mangi niezawierające scen łóżkowych należą do shoujo-ai natomiast cała reszta to yuri. I wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że w samym fantomie yuri często używa się zamiennie obu nazw na określenie komiksu lesbijskiego. Trzeci, równoważnie używany podział polega na rozdzieleniu komiksów ukazujących bohaterki o zdeklarowanych preferencjach seksualnych (yuri) od historii, w których istnieją niedopowiedzenia w temacie les, a postacie nie określają jednoznacznie swoich intymnych predyspozycji. Ostatecznie, kiedy przychodzi do zaklasyfikowania jakiegoś tytułu do konkretnego podgatunku każdy fan robi to według własnego widzimisię.
Żeby nieco rozjaśnić mroki niewiedzy i usystematyzować wiedzę na temat yuri poniżej podaję definicje kilku form, w jakich objawia się ten gatunek. Do pierwszej grupy tematycznej należy zakwalifikować:
Shoujo
W mangach tego podgatunku głównym motywem jest poszukiwanie własnej seksualności. Bohaterki - w przeważającej większości bardzo młode dziewczyny, przeżywają pierwsze zauroczenia własną płcią. Komiksy mówią o platonicznych związkach, nieszczęśliwych miłościach, odrzuceniu przez heteroseksualne osoby i poszukiwaniu tożsamości seksualnej. Intymność relacji sprowadza się głównie do patrzenia sobie w oczy i pocałunków. Związki zazwyczaj bazują na szkolnych przyjaźniach i fascynacjach. Ocierają się o erotykę, lecz nie epatują seksem. Postacie najczęściej powracają na "łono" tradycyjnych relacji damsko-męskich
Druga grupa yuri to komiksy opowiadające o rozwoju przyjaźni i miłości między dorosłymi kobietami. Opowieści te najczęściej osadzone są w realnym świecie, aczkolwiek zdarzają się również mangi historyczne i zawierające elementy fantasy. Ich głównym motywem jest odkrywanie swojej seksualności, poszukiwanie własnego JA poprzez poznawanie potrzeb sercowych i cielesnych. W tego typu historiach większy nacisk położony jest na sferę psychologiczną postaci. Najczęściej wyodrębnione zostają powody, dla których dana bohaterka stała się homoseksualna. Sceny intymne nie ograniczają się tylko do pocałunków. Fizyczne zbliżenia są częstym elementem tego rodzaju opowieści. Przedstawione dramaty mają na celu uwrażliwienie czytelników na problemy osób borykających się z nowo odkrywaną tożsamością płciową. Mimo tematyki lesbijskiej skierowane są głównie do kobiet i dziewcząt o preferencjach hetero. Do tej grupy zalicza się:
Ladies
Podgatunek kierowany głównie do dorosłego kręgu odbiorczyń, siłą rzeczy problematyka ukazana w tym typie komiksów jest bardziej rozbudowana. Zawiera dużo elementów shoujo. Portrety charakterologiczne bohaterek są jednak bardziej rozwinięte, a pojawiające się sceny erotyczne traktowane są jako dopełnienie treści.
Trzecia grupa to wątki poboczne o zabarwieniu lesbijskim. Pomimo rosnącej ilości komiksów yuri na rynku światowym, stosunkowo rzadko zdarzają się tytuły wykorzystujące motyw lesbijskiej miłości jako główną sprężynę fabuły. Najczęściej są to poboczne wątki pojawiające się jako "smaczki" ubarwiające opowieść.
Seinen
Nastawienie na erotykę powoduje, że w komiksach tego podgatunku duży nacisk kładzie się na cielesność natomiast sfera psychologiczna zostaje odsunięta na dalszy plan. Bohaterki les są więc obdarzone bujnymi kształtami a sceny erotyczne mnożą się jak króliki w Australii. Panie o innych preferencjach seksualnych są zazwyczaj nawracane na "jedynie słuszną drogę" przez głównych męskich bohaterów. Inna, równie popularna wersja ukazuje lesbijki jako postacie negatywne, brużdżące i psujące szyki.
Poza tym na rynku czytelniczym pojawiają się również pozycje kontrowersyjne, jak:
Seijin
Nastawienie na erotykę z prawie całkowitym wyłaczeniem fabuły klasyfikuje ten typ mangi jako pornografię i przez większość fanów nie jest uznawana za podgatunek yuri. Najczęściej tworzony jest przez mężczyzn i do nich też adresowany.
Lesbijki obecne są również w:
Boys love i Yaoi
W komiksach poświęconych tematyce gejowskiej panie pojawiają się niezmiernie rzadko. Najczęściej przedstawiane są w stylu shoujo lub też jako osoby, które z takich czy innych powodów nie lubią mężczyzn - z wyłączeniem gejów, rzecz jasna. Jeśli chodzi o ostatnią z przedstawionych sytuacji zazwyczaj zajmują pozycję "okoge" - czyli "przyjaciółki geja".
Pisałam już wcześniej o odmienności postrzegania związków lesbijskich w kulturze japońskiej i w naszej - zachodniej (czytaj chrześcijańskiej). Również w mangach yuri inaczej wyglądają problemy związane z akceptacją odmienności seksualnej. Powrót do "normalności" nie jest uważany za coś godnego pochwały. Bohaterki japońskich komiksów są dumne z tego, że wybrały swoją własną drogę miłości i nie ugięły się pod presją otoczenia. Kobiety, które mimo odmiennych preferencji płciowych powróciły do standardowego układu damsko-męskiego wskazywane są jako przykład słabości charakteru i braku silnej woli. Odwrotnie niż w kulturze zachodu mangowe lesbijki kreowane są jako wspaniałe, godne naśladowania, piękne, subtelne i ponętne kobiety. Nawet jeśli preferują cross-dressing. Czy zatem Japonia jest tak tolerancyjna, iż jawi się jako raj dla homoseksualistów? Otóż sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, bowiem jakkolwiek istnieje ogólne przyzwolenie na eksperymentowanie z własną seksualnością to w świadomości Japończyków wciąż żyje zasada "przydatności społecznej". Założenie rodziny i posiadanie dzieci nadal uważane jest za obowiązek każdego obywatela, a gej i lesbijka w tym aspekcie stają się całkowicie bezużyteczni. Co prawda istnieją przesłanki, że ta sytuacja będzie ulegała zmianie na lepsze, jednak upłynie dużo wody, zanim kochający inaczej poczują tego efekty na własnej skórze.
Szeroko rozumiana kultura zachodnia, wyrosła na gruncie chrześcijańskim, oprócz całej gamy pozytywnych aspektów niesie ze sobą również nietolerancję, homofobię i przesadny konserwatyzm, czyli - kolokwialnie mówiąc, zawężenie horyzontów myślowych. Gotowe rozwiązania zawarte w świętych, (nie zawsze) mądrych księgach uwalniają od samodzielnego myślenia. Nasza tzw. "obyczajność" w dużej mierze ukształtowana została przez ładnych kilka wieków przyzwyczajeń, zabobonów i przesądów, których nie da się tak po prostu wyrugować ze świadomości. Coś, co od zarania dziejów uznane zostało za złe i godne pogardy będzie takie pomimo naukowych wywodów, demonstracji poparcia czy zakrojonej na szeroką skalę akcji uświadamiania. To my sami musimy odnaleźć w sobie akceptację i pozwolić żyć innym tak, jak chcą a nie tak, jak byśmy my tego chcieli.
strony: [1] [2] [3]
|