Yuri Morino jest śliczną dziewczyną. Nikt jednak nie ma odwagi się z nią zaprzyjaźnić, bowiem Yuri ostentacyjnie ignoruje otoczenie. Zamknięta w świecie własnych myśli odrzuca trywialność szkolnych znajomości. Fascynacja seryjnymi morderstwami powoduje, że znajduje z Kamiyamą wspólny język. Dzielenie się spostrzeżeniami zbliża ich do siebie i stwarza otoczkę przyjaźni. Ale czy na pewno? Czy zaprzątnięty krwawymi obrazami umysł Itsukiego postrzega Yuri jako atrakcyjną dziewczynę? A może podsuwa malownicze wizje zupełnie niezwiązane z erotycznymi uciechami? Dlaczego Morino tak chętnie zgłębia motywy kierujące działaniami wielokrotnych zabójców? Czy w jej życiu wydarzyło się coś, co popchnęło ją do tak niecodziennych zainteresowań?
Fantastyczny, mroczny klimat fabuły został spotęgowany czarno-białą grafiką Kendi Oiwa. Duża ilość tuszu, ciemne rastry, pokrywające sporą powierzchnię kadrów oraz oszczędność w szczegółach wywołują poczucie lęku i dojmującej pustki. Zupełnie jakby życie młodych bohaterów nie miało większego znaczenia. Jakby nic dobrego nie czekało ich w przyszłości, a jedyną pewną rzeczą była śmierć. Fascynacja krwią, deformacją ciała, przemijaniem, bezsensem istnienia niepokoi i powoduje przygnębienie. Dokładne, szczegółowo wyrysowane, zmasakrowane zwłoki, wnętrzności wylewające się z rozciętych brzuchów, odcięte kończyny, rozcinane piersi, cała ta makabryczna otoczka sprawia, że co wrażliwsi czytelnicy (przyzwyczajeni do słodkich shoujo i shounen) będą musieli zaczerpnąć świeżego powietrza zanim dobrną do końca. Użycie tak pochmurnego zestawienia kolorów działa na podświadomość mocniej niż różnorodność szarości. Tu obraz dociera do nas szybciej i na dłużej zapada w pamięć. Oszczędne użycie detali i łagodność kreski na pewno spodoba się wszystkim tym, którzy lubują się w bardziej naturalistycznym przedstawianiu postaci. Rysy twarzy nie uderzają oryginalnością. Nie są brzydkie, ale nie ma w nich niczego pociągającego. To tylko maski skrywające cały niepokój, kłębiący się w środku.
strony: [1] [2] [3]
|