..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia

 

 

 

 

 

 

 

KONWENTY

 >SZUKAJ


>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago






No dobra, przetrwałeś jakoś tych kilka dni. Ćwiczyłeś siłę woli i hartowałeś charakter kiedy twoje ręce rwały się do sekatora. Doczekałeś się. Przygotuj zatem potrzebne oprzyrządowanie.

- sekator
- nóż
- rafia/ taśma sadownicza/ gumka recepturka
- nożyczki do przycinania pędów
- nożyczki do cięcia korzeni*
- pałeczka bambusowa
- siatka plastikowa do okrycia otworów odpływowych
- drut
- cążki do drutu*
- deska obrotowa*
- maść sadownicza
- ukorzeniacz
- mieszanka ziemi
- doniczka*
(* przyrząd nie jest konieczny, ale fajnie, jeśli mimo wszystko masz)

Stawiasz drzewko na obrotowej desce (jeśli jej nie masz, ustawiasz bonsai w taki sposób, by mieć je na wysokości oczu), chwytasz ostre narzędzie i... oblatuje cię strach: "A jeśli obetnę nie to, co trzeba?" Podstawowa zasada kształtowania jest taka: "Lepiej obciąć mniej, niż za dużo". Trzymaj się jej, a na pewno nie będziesz żałował.
Po pierwsze musisz zdecydować, w jakim stylu będziesz prowadził swoją roślinkę. Nie jest tak, że nie można zmienić koncepcji. Mnie się to zdarza raz na trzy bonsai. Człowiek jest istotą zmienną, a bonsai czasami, mimo usilnych starań, nie rosną tak, jak zakładały pierwotne plany. I to jest druga zasada, o której należy pamiętać. Nic na siłę. Są co prawda różne sposoby kształtowania przynoszące dobre efekty, ale nie ma co zmuszać drzewka do rośnięcia wbrew naturalnym predyspozycjom. Z jałowca będzie zapewne piękne bonsai w stylu chokkan (o pniu wyprostowanym), ale nigdy w stylu hokidachi (styl miotlasty). Twórcy zasad kształtowania drzewek dużą wagę przykładają do tego, by zminiaturyzowana roślina była wiernym odzwierciedleniem pierwowzoru rosnącego w naturalnym środowisku. Dobrze więc, byś miał to na względzie podczas stylizacji. Szczegółowe zasady kształtowania stylów bonsai podałam wyżej. Poniżej znajdziesz praktyczne rady, jak ciąć i drutować, żeby było dobrze.

Cięcie gałęzi

Doznałeś objawienia, wiesz już, jak ma wyglądać twoje drzewko. Do dzieła więc! Byle delikatnie, a jednocześnie pewnie i zdecydowanie. Nie ma bowiem nic gorszego nad brzydkie, nieregularne cięcia. Bardzo ważne, byś pozostawił po usuniętych gałązkach ładne, gładkie powierzchnie. Na pewno szybciej się zagoją i nie zeszpecą pnia. Po każdym cięciu posmaruj ranę maścią sadowniczą. Zapobiegnie to pojawieniu się chorób i przyśpieszy gojenie. Jeśli masz ochotę poeksperymentować na tym etapie, możesz przy pomocy ostrego noża naciąć płat kory na spodniej części usuwanej gałęzi, a po jej usunięciu zagiąć korę tak, by pokryła okaleczone miejsce na pniu. Do przytrzymania kory może posłużyć rafia (takie cuś jak suszona trawa, dostępna w każdym markecie ogrodniczym, cena zwoju ok. 5 zł), taśma sadownicza (najczęściej sprzedawana w komplecie z maścią. Jeśli kupiłeś maść, zajrzyj pod pokrywkę, czy aby nie dostałeś i taśmy) lub zwykła gumka recepturka. Musisz ściśle owinąć nią zranione miejsce i mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Skracając gałęzie pamiętaj, żeby kierunek cięcia był ukośny, a miejsce cięcia skierowane ku górze. Jeżeli przycinasz czubek drzewka postaraj się to zrobić tak, by blizna po odcięciu nie była widoczna. Najlepiej, jeśli na nowy wierzchołek wybierzesz którąś z niższych gałęzi rosnących od "frontu" twojego bonsai. Z części przeznaczonej do odcięcia wygospodaruj 2-3 cm, które posłużą do "wyprostowania" nowego czubka.

Na początek nie musisz wycinać wszystkich niepotrzebnych gałęzi. W trakcie wzrostu rośliny będziesz miał dość czasu, żeby je wszystkie pousuwać. Po wstępnym formowaniu rzadko które drzewko nadaje się na wystawę, więc nie przejmuj się, jeśli nie wygląda idealnie.
Pierwsza zasada mówi, że gałęzie nie powinny się krzyżować. Jeśli mimo tego nie chcesz ich usuwać będziesz miał okazję wykorzystać bardziej zaawansowane techniki kształtowania, o których za chwilę. Gałęzie nie mogą być grubsze niż połowa średnicy pnia w miejscu ich wyrastania i jest to druga zasada, o której warto pamiętać. Lepiej pozostawić przy życiu drobne gałązki niż zbyt potężne. Trzecia zasada mówi, żeby nie ruszać chudych i rachitycznych witek. Niech rosną sobie jak chcą. Z czasem zgrubieją, a za wczesna ingerencja mogłaby im tylko zaszkodzić.
Gałęzie formuje się najczęściej w kształt trójkąta, rombu lub grota.

Drutowanie gałęzi



Miedziany drut jest najlepszym materiałem do drutowania. Jest miękki i podatny na zginanie, dzięki czemu łatwiej okręcisz go wokół gałęzi, a przy okazji nie uszkodzisz kory. No i nie rzuca się w oczy tak bardzo, jak inne rodzaje drutu. Ja używam dość często drutu aluminiowego. Jest on niestety nieco toporny przy zakładaniu i może trochę poszarpać co delikatniejsze gałązki, dlatego zakładając go powinieneś szczególnie uważać. W sklepach ogrodniczych na dziale dekoratorskim można uświadczyć również drut stalowy o różnych grubościach. Używam go od dwóch lat i nie narzekam.
Nie będę się tu rozpisywać o zaawansowanych technikach stosowania drutu, bo zakładam, że jesteś właścicielem młodego drzewka o giętkich gałązkach niewymagających użycia wyprażanych kawałków metalu ani ołowianych ciężarków.
Do szczególnie delikatnych gałązek warto wykorzystać drut w plastikowej izolacji. Masywność drutu zależy przede wszystkim od średnicy gałęzi. Generalnie drut nie powinien być grubszy niż 1/3 tej wartości. Niektórzy bonsaiści idą na "ilość" i owijają gałązkę kilkoma cieńszymi drutami. Ten system być może sprawdza się przy większych drzewkach. Natomiast jest całkiem chybiony jeśli hodujesz bonsai do 20 cm wysokości. Maleńkie gałązki młodych roślin zupełnie nie nadają się do użycia większej ilości drutu z tej prostej przyczyny, że nie byłoby go gdzie nawinąć. Poza tym po diabła ci "piorunołap" na parapecie?
Sam proces drutowania zależy od tego, jaki gatunek drzewka posiadasz. Generalnie rośliny o ozdobnych kwiatach drutuje się po kwitnieniu, iglaste w czasie spoczynku (listopad - luty), a liściaste na wiosnę, kiedy krążące w nich soki nadają elastyczności gałązkom, a ewentualne zranienia szybciej się goją. Iglaki mogą pozostawać w zadrutowaniu nawet rok (w niektórych przypadkach do 18 miesięcy), z bonsai liściastych usuń drutu najpóźniej po 8 miesiącach. Z racji szybkich przyrostów u niektórych gatunków drzew (zwłaszcza tych młodszych), musisz regularnie sprawdzać, czy drut nie wrasta w korę, a jeśli się tak dzieje - usunąć go jak najszybciej, aby zapobiec powstaniu brzydko wyglądających wgłębień i nierówności.
Przy pomocy cążek utnij o 1/3 drutu więcej, niż ma przeznaczona do zabiegu gałąź. Dobrze jest zakotwiczyć go tak, by nie przesuwał się po pniu i dobrze przylegał do powierzchni. Dlatego też najczęściej odrutowuje się dwie sąsiednie gałązki. Jeśli masz do zadrutowania jedną gałąź, poświęć trochę więcej drutu i zakotwicz go w ziemi, z tyłu podstawy pnia. Nadmiar drutu odetnij cążkami i zagnij tak, by nie rzucał się w oczy.
Drut zakłada się pod kątem 45 ° w stosunku do osi gałęzi. Nie może być założony ani za ściśle (zacznie szybko wrastać w korę) ani za luźno (nie wygnie gałęzi tak, jak powinien). Owijaj go spiralnie w taki sposób, by odstępy między zwojami były w miarę równe. Zwróć uwagę, żeby nie przyciskał żadnego liścia i nie zachodził na oczka (uśpione pączki znajdujące się na gałęziach i pniu). Formowanie wygięć przeprowadzaj ostrożnie i delikatnie. Jeśli musisz dokonać mocnego wygięcia, rób to etapami, co kilka miesięcy.
Po zabiegu ustaw drzewko w miejscu jasnym, ale nie narażonym na działanie słońca. Osłoń je od wiatru, jeśli jest rośliną przebywającą na dworze. Zrezygnuj z nawożenia przez pierwsze dwa tygodnie. Natomiast dbaj o to, by bonsai miało pod dostatkiem wody. Nie dopuszczaj do przesuszenia podłoża.

Kształtowanie pnia

Czym byłoby prawdziwe bonsai bez właściwie uformowanego pnia? Nawet najpiękniej wykształcone gałęzie nie zachwycą, jeśli będą dodatkiem do paskudnego patyka wystającego z ziemi. Kształtowanie pnia, może niestety przysporzyć nieco trudności. Jeśli wybrałeś na swoje bonsai drzewko ze szkółki lub centrum ogrodniczego zapewne jego pień ma przynajmniej 1 cm średnicy. Przy tej grubości przyda ci się kilka rad jak robić, żeby było dobrze.
Formowanie pnia zaczyna się już w momencie pierwszego cięcia gałęzi. Decydujesz wtedy nie tylko o tym, które konary zostaną, ale również jaka część pnia zostanie odsłonięta. Zasady opisujące wycinanie gałęzi zostały opisane wyżej, nie będę więc się powtarzać. Przejdę więc do drutowania. Jako, że masz przed sobą nieco grubszy obiekt do kształtowania, powinieneś użyć więcej sztuk drutu, które - po zakotwiczeniu w ziemi u podstawy pnia, owijasz spiralnie w kierunku wierzchołka pod kątem 45o w stosunku do osi pionowej. Mimo twoich dobrych chęci i pozytywnego nastawienia może się okazać, że pień nie chce się wygiąć w taki sposób, jak sobie zamyśliłeś. Najprawdopodobniej wynika to z tego, że użyty drut (nawet jeśli nawinąłeś kilka kawałków) nie jest wystarczająco mocny, by utrzymać wymagany kształt formowania. Dlatego dobrze, byś miał pod ręką kawał drutu o grubości nieprzekraczającej 1/3 średnicy pnia. Dla nadania mu większej giętkości wyprażasz go w wysokiej temperaturze. Miejsce, które będziesz wyginał powinieneś zabezpieczyć rafią, by nie uszkodzić kory. Następnie przykładasz do niego przygotowany wcześniej drut i przymocowujesz go drucianymi obręczami. Najlepiej zamocować taką konstrukcję wiosną, kiedy drzewo jest bardziej giętkie i podatne na wyginanie. Oczywiście, jak w przypadku każdego drutowania, powinieneś na bieżąco kontrolować stan kory i zaawansowanie rozrostu rośliny, by przez twoją nieuwagę nie powstały brzydkie zgrubienia i "opuchlizna".



A właśnie, jeśli mowa o "opuchliźnie". Zdarza się, że drzewko ma niewystarczająco masywną podstawę pnia i wydaje się rachityczne. W takim wypadku można zastosować opaski zaciskowe z drutu, które zakłada się nisko na pniu, tuż pod powierzchnią ziemi. Pod wpływem ucisku pień "spuchnie", czyli zwiększy swoją objętość. I znów wiosna będzie najlepszą porą na taki zabieg, natomiast jesienią należy opaskę usunąć.
Jeszcze innym sposobem, zapewne dobrym dla tych, którym nie udało się znaleźć ładnego pojemnika do bonsai, jest posadzenie drzewka w zwykłej doniczce, gdzie będzie miało dużo miejsca do rozrostu korzeni. Jednocześnie będzie pobierało z podłoża więcej substancji odżywczych. To spowoduje, że cała roślina szybciej urośnie i tym samym łatwiej osiągnie odpowiednie rozmiary. Gałęzie i pień kształtuje się tak samo, jak w przypadku roślin posadzonych w pojemnikach do bonsai. Korzenie natomiast można lekko podcinać kiedy wymienia się ziemię w doniczce. Sama praktykuję ten sposób kształtowania od dawna i polecam go każdemu, kto chce łatwo i bez stresu wyhodować dorodne bonsai.

O innych metodach formowania napiszę przy okazji artykułu na temat kształtowania ciągłego. Będzie dużo o wyginaniu za pomocą specjalnych "imadeł" i o korygowaniu kształtu korzeni. A także o rodzajach odciągów, nacięciach formujących i deszczułkach rozporowych. I uprzedzam z góry, nie będzie to ostatni artykuł z serii "Bonsai". Bójcie się, albowiem wpadłam w trans twórczy i mam w planach przynajmniej trzy następne teksty.

(rys. autora)

Laurefin.




strony: [1] [2] [3] [4]
komentarz[40] |

Komentarze do "Bonsai - Kształtowanie podstawowe "



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Viol
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl


>POLECAMY!


      Sonda
   Aktualnie nie jest prowadzona żadna ankieta.
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

      Top 10

      Statystyki
mieszkańcy online:

wędrowców: 0

      ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.029016 sek. pg: