..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia

 

 

 

 

 

 

 

KONWENTY

 >SZUKAJ


>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago


Kodaka Kazuma





Urodziła się w Kobe (miasto na wyspie Honsiu, stolica prefektury Hyogo, jeden z większych portów Japonii) 19 listopada 1969 roku. Występuje również pod pseudonimem K2 Company, który - jak można się łatwo domyślić, pochodzi od jej inicjałów. Jest jedną z bardziej rozpoznawalnych autorek komiksów yaoi. Charakterystyczna kreska i przepełnione emocjami opowieści czynią jej mangi cennym materiałem dla fanów tego gatunku.

Rozpoczynała rysowniczą karierę w roku 1989 w magazynie Shonen Champion. Z początku zajmowała się głównie tworzeniem dojinshi w klimacie yaoi do popularnych tytułów mangowych. Tak powstał cykl oparty na "Prince of Tennis" ( A Younger Boy, Adagio, Asymmetry, Erotica, Crazy Cat, Happiness, Darling!, Je t'aime, Jet Coaster Romance, Kiss X Me, Kuso Kagaku Shonen, Liar Liar, Muteki no Venus, Secret, Seishun Gakuen Paradise, Signal, Tataran, The Gapp Between Love and Friends, Today's Kitty, Yome no Oide), "Fullmetal Alchemist" (Cigarette, Kaleidoscope, Mistake, Yasashii Kiss wo Shite, Apéritif), "Kido Senshi Gundam Seed" (Gundam X dj - Fushidara 100%), "Yoroiden Samurai Trooper", "Slam Dunk", "Hikaru no Go" (Kara Kara, Spider), "Yakitate!!Japan" (Yakitate!! Japan dj - Yaritate!! Japan), "Gankutsuo" ( Baise, Famme Fatale) i "King of Fighters" (manhua autorstwa Choi King Tung'a; King of Fighter dj - Love Love Show).

Potem przyszedł czas na samodzielne projekty. Od roku 1992 do 2005 powstawał jeden z najbardziej znanych komiksów "Kizuna" (10 tomów - jak na razie), na podstawie którego nakręcono dwa OAV. Pierwszy (1994r; 2x30 min.) zatytułowany był po prostu "Kizuna", a drugi - "Kizuna - Much Ado About Nothing" (2001, 48 min.). Niestety, kiepski scenariusz, jak i słabe zaplecze animacyjne przekreśliły jego szansę na stanie się kultowym anime yaoi. W tak zwanym międzyczasie powstały "Sessa Takuma!" (1993), "Kimi wa Hero" i "Kimera" (2 tomy; 1995-1996). Ostatni z tytułów doczekał się animacji. W 1996 roku, przy udziale studiów Delta Peak, K Production i J.C.Staff (znanego m.in. z takich produkcji jak Blood, Azumanga Daioh!, Hachimitsu to Clover) powstał OAV (48 min.) pod tym samym tytułem.
Kodaka Kazuma jest jednym z tych twórców, którzy żeby dobrze pracować muszą robić dziesięć rzeczy na raz. Widać to przede wszystkim po datach wydawania kolejnych tytułów. Następna potężna, bo 10-tomowa seria "Kusatta Kyoshi no Hoteishiki" pojawiła się w roku 1993 za sprawą wydawnictwa Seiji Biblos i ukazywała się aż do 2002. Sympatyczne przygody Atsushi'ego Arisawy w 1994 roku zostały przeniesione na ekran za sprawą wspomnianego wcześniej studia J.C.Staff.
Idąc za ciosem popularności "Kizuna" Kodaka stworzyła "Sebiro no Housekeeper" (2 tomy), który drukowany był od 1995 do 1997 roku. Prace nad "rozgrzebanymi" projektami zajęły jej na tyle dużo czasu, że nowy tytuł pojawił się dopiero w roku 1999. W "Midare Somenishi" (1 tom; wyd. Takeshobo) mangaka postanowiła spróbować czegoś innego i wzięła się za opowieść historyczną.
Potem przyszedł czas na "Not Ready?! Sensei" (2000-2004; 2 tomy; wyd. Seiji Biblos), "Mezase HERO!" (2001-2004; 2 tomy; wyd. Seiji Biblos) i "Ihojin Etoranze" (2003; 1 tom; wyd. Seiji Biblos).
Kodaka Kazuma lubi również robić doujiny do własnych tytułów. W ten sposób powstały "Kizuna dj - Kizuna Extra" (1997), "Kusatta dj - Happy Dream?", "Kusatta dj - Encore" (2006), "Midare Somenishi dj - Adesugata Emaki" (2007) i "Ren'ai Hoteishiki" (2 tomy). Choć jeśli chodzi o "Ren'ai...", to można by się pokusić o połączenie go z "Kusatta Kyoshi no Hoteishiki" i traktowanie obu mang jako duologii.
W ostatnim czasie powstały dwie kolejne mangi. W 2006 roku światło dzienne ujrzał "A Sex Therapist" (1 tom; wyd. Kaiousha) - zbiór opowieści, których akcja krąży wokół pewnego baru. Historia jest mocno przesycona erotyką i zawiera całą masę soczystych scen łóżkowych, więc osoby poniżej 18 roku życia nie powinny po nią w ogóle sięgać (mniej wytrzymali mogą doznać trwałego uszczerbku na psychice). Zaraz po nim wyszedł na rynek "Border" (2007; 3 rozdziały; wyd. Medi-a-tion). Jest to - podobnie jak "Kizuna", projekt aktywny, więc fani yaoi niecierpliwie tupią nóżkami w oczekiwaniu na kolejne rozdziały.

Kodaka Kazuma od zawsze tworzy mangi yaoi. Przeważającą większość można zaliczyć do podgatunku june, choć znajdzie się i kilka shonen-ai. Jednak pęd do rozbierania bohaterów jest tak silny, że jej komiksy raczej nie nadają się dla czytelników poniżej 18 roku życia. Za dużo golizny, seksu, pocałunków, seksu, intymnych części ciała, seksu i... seksu.
Bohaterowie Kodaki to modelowe przykłady dla układu seme-uke. Seme są twardzi, nieustępliwi i charyzmatyczni. Uke - choć czasem mają muchy w nosie, w ostatecznym rozrachunku stają się ulegli i miękcy jak puchowa podusia.

Co można powiedzieć o stronie graficznej jej mang? Na pewno nie jest to kreska, która podobałaby się wszystkim, choć nie można jej zarzucić ani braku elegancji ani - tym bardziej - niedopracowania. Autorka dość mocno trzyma się mangowego kanonu, jej postacie mają nieco skrócone tułowia, za to przedłużone nogi. Panowie ubrani w garnitury wydają się być ciosani tępym toporkiem, ale - co trzeba przyznać - w nowszych komiksach ta tendencja zanika na rzecz wysmuklenia sylwetek. Twarze bohaterów są bardzo pociągłe, z długimi, delikatnie zaznaczonymi nosami, skośnymi, niewielkimi (jak na "standardy japońskie") oczami i dość szerokimi ustami. Dłonie nieco wyładniały od czasów "Kizuny". Nie przypominają delikatnych CLAMP-owych łapek, ani kanciastych grabi Mamahary Ellie. Kodaka stawia tu raczej na naturalność. Ciała... cóż. Pisałam w recenzji "Kizuny" o niedostatkach warsztatowych, jakie rzucają się w oczy zwłaszcza przy scenach rozbieranych. Kreska Kazumy Kodaki niesamowicie ewoluowała przez te wszystkie lata. Wystarczy przeczytać jeden rozdział wspomnianej "Kizuny" (skany znajdziecie TU), zajrzeć do "Kusatta Kyoshi no Hoteishiki" (skany znajdziecie TU) a potem zerknąć na "A Sex Therapist" (anglojęzyczne skany są TU). Różnica widoczna gołym okiem. Kanciastość i szorstkość męskich wizerunków przeszła w łagodność kształtów. Anatomiczne szczegóły - tak ważne przy tym gatunku mangi, już nie rażą niedopasowaniem. Nie ma przykrótkich rąk czy powykręcanych w dziwny sposób palców. Nawet stopy wyglądają tak, jak wyglądać powinny. Tylko cieniowanie na włosach się nie zmieniło. I bardzo dobrze.
Jak zwykle tła złożone z elementów otoczenia występują niezwykle rzadko. Drugi plan wypełniają zazwyczaj rastry lub linie wzmagające ruch i emocje. Większość akcji skupia się na postaciach i twarzach. Bardzo dokładnie za to rozrysowane są stroje. Sceny walki nie zawierają może zbyt wielu kadrów i nie obfitują w serie ujęć, za to są wykonane z dbałością o realizm. Sekwencje miłosne natomiast są mocno zróżnicowane jeśli chodzi o jakość, ale - jak już wspomniałam nieco wyżej - wynika to przede wszystkim z okresu, w którym dany tytuł został stworzony.
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zaznajomić się z twórczością tej autorki, serdecznie zapraszam pod podane w tekście adresy. Naprawdę warto.

Laurefin.

komentarz[6] |

Komentarze do "Kodaka Kazuma "



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Viol
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl


>POLECAMY!


      Sonda
   Aktualnie nie jest prowadzona żadna ankieta.
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

      Top 10

      Statystyki
mieszkańcy online:

wędrowców: 0

      ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.022900 sek. pg: