Maid in Heaven SuperS

Życie pokojówki nie jest łatwe. Zwłaszcza, jeśli trzeba usługiwać wyjątkowemu zboczeńcowi. A co jeśli pojawiają się uczucia? Hentai z pokojówką w roli głównej podane na tacy.

Nagisa to młoda, utalentowana dziewczyna. Od pewnego czasu usługuje w domu Yuusuke, jako niezastąpiona pomoc domowa i kucharka. Wraz z biegiem akcji możemy się przekonać, iż potrafi zaspokajać także najbardziej wybujałe fantazje erotyczne głównego bohatera. W tym momencie zapewne myślicie, że:
a) Dziewczyna marnuje sobie życie
b) Twórcy zrobili typowe hentai bez fabuły
Otóż sprawa jest bardziej skomplikowana... Dla Nagisy Yuusuke to ukochany Onii-chan, a zarazem przyjaciel z dzieciństwa, którego najpewniej kocha. Zgadza się na wszystkie upokarzające dla niej rozkazy, gdyż chce być wzorową pokojówką oraz chce by Onii-chan był szczęśliwy. Pewnie jest to dla was dość głupie podejście do życia, dla mnie w sumie też, ale jakie japońskie ;] "W końcu skoro Onii-chan tak mówi to ja nie mam się nad czym zastanawiać".



Całe anime ma aż dwa odcinki, więc nie mam się tu nad czym zbytnio rozpisywać. Fabuła koncentruje się albo na uczuciach Nagisy albo na tym, jak wymyślnie jest wykorzystywana. W pewnym momencie nawet jej "Pan" jest zdumiony niezwykłym posłuszeństwem swojej pokojówki. Czy to założenie skąpego stroju, czy spacerowanie z obrożą i smyczą po parku, zawsze jest gotowa usatysfakcjonować swojego Onii-chana.

Grafika... grafika... Nie sądzicie, że skoro napisałem, że "Maid in Heaven SuperS" to hentai, to nad stroną techniczną nie warto się rozpisywać? Wszystko jest jak najbardziej schematyczne i byle jak zrobione. Kolory przeciętne, animacja przeciętna - wszystko na poziomie standardowego hentai. Z muzyką jest tak samo - zrobiona szybko, a co za tym idzie - tanio. Pojawia się na tyle rzadko, że można nawet jej nie zauważyć. Ale znalazło się coś, co mi przypadło do gustu - opening. Chociaż prace nad nim z pewnością nie były długie, to jednak słuchać da się w miarę przystępnie.



Jako że głównym motywem jest tutaj pokojówka - Nagisa, warto napisać parę słów o wykorzystaniu w tym anime tego fenomenu. Z pewnością dobrym posunięciem było wzbogacenie pomocy domowej o uczucia. Choć nie są one bardzo skomplikowane, to i tak całościowo anime wyróżnia się to spośród innych hentai, gdzie nie znajdziemy niczego, oprócz seksu. Seria ta także nastawiona jest bardziej na humor, niż poważne dramaty i sytuacje. Wszystko to czyni z Nagisy bardzo wzorową, ale też naiwną i... hmm... tragiczno-radosną postać. Tragiczną, bo jest wykorzystywana, radosną, bo to lubi ;]

Na koniec zamiast standardowego zakończenia, czy podsumowania morał - nie przebywajcie ze zboczeńcami, bo sami się nimi staniecie ;]