Strona wizualna zdecydowanie podkreśla to, co jest istotą anime. Zobaczymy tu przepiękne wiejskie pejzaże i krajobrazy. Precyzja i realizm będą jak najbardziej widocznie i oczywiście na poziomie studia i bez wątpienia spodobają się każdemu. Animacja także odpowiada innym dziełom spod znaku Ghibli - płynna, bez udziwnień, no i oczywiście realistyczna. Mile zaskakują postacie - choć żadnej nie można jednoznacznie nazwać śliczną, to są jak najbardziej sympatyczne. Posiadają swoje wady i zalety, a nierzadko daleko im do ideału. Chyba właśnie dlatego ich niezwykłe człowieczeństwo pozwala na zrozumienie ich sytuacji. Kreska studia Ghibli będzie rozpoznawalna wręcz od razu - zwłaszcza po postaciach dzieci. Naprawdę niewiele brakuje jej do poziomu dzieł chociażby Miyazakiego, dlatego też złego słowa nie umiem powiedzieć na ten temat.

Z utworów muzycznych w zapamiętałem kawałek węgierskiego folku. Soundtrack także mile się słucha i oczywiście trzyma poziom reszty filmu. Zdecydowanie najlepiej wypada ending "Ai wa Hana, Kimi wa Sono Tane" ("Miłość jest kwiatem, Ty jesteś ziarnem"). Tak właśnie powinny wyglądać końcówki anime - piękne, wzruszające i niezwykle zapadające w pamięć. Cała rzesza twórców anime mogłaby się wiele nauczyć...

Z pewnością ten tytuł nie jest adresowany do wszystkich. Powiedziałbym nawet, że jest to anime wyłącznie dla dorosłych, głównie przez dojrzałą fabułę, zrozumiałą tylko dla widza z odpowiednim bagażem doświadczenia życiowego, najlepiej takiego, który właśnie rozpoczyna karierę zawodową. Rozczulenie i refleksja nad własnym życiem gwarantowana - tak samo jak satysfakcja ze świetnego filmu. Jesteście gotowi na powrót do marzeń?

Wróbel.