..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia

 

 

 

 

 

 

 

KONWENTY

 >SZUKAJ


>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago




Kolejny podział w yaoi odnosi się do charakteru bohaterów. I tak mamy wrażliwego, delikatnego chłopca (lub mężczyznę), któremu bardziej zależy na pieszczotach, pocałunkach i innych subtelnych oznakach uczuć. Można by rzec, że pod tym względem przypomina kobietę, choć większość tych słodkich bishônen'ów również i wygląd ma bardzo niewieści. Dla przykładu Tsubasa Asakura z "Cutlass - The Time of Boys" zostaje wzięty za urodziwą dzieweczkę i uprowadzony z zamiarem sprzedaży do haremu. Ten typ bohatera zwany jest Uke. Charakteryzuje się uległością, często nawet biernością w miłości (Ranmaru z "Kizuny"). Poza tym najczęściej, choć nie zawsze odznacza się delikatną budową ciała (Natsuki - "Osobisty Czarodziej"). W stosunku seksualnym pełni on rolę "zdobyczy", dość łatwo ulega partnerowi, rzadko zdarza się, żeby inicjatywa pieszczoty wyszła od niego (Kei - "Deep Flower"). Oczywiście i od tej zasady są wyjątki, bo taki na przykład Chiaki Sakaguchi z "CUT" jest pierwszy do łóżkowych igraszek, choć to on zawsze znajduje się pod spodem. Ale akurat ta manga jest dość specyficzna i nie trzyma się ogólnie przyjętych zasad prowadzenia bohaterów. Poza tym nie chodzi przecież o to, by bezwzględnie przestrzegać odgórnych ustaleń. Taki stan rzeczy spowodowałby tylko to, że w krótkim czasie zabrakłoby interesujących bohaterów yaoi, a twórcy zaczęliby gonić w piętkę. Do uke należą m.in.: Ranmaru Samejima ("Kizuna"), Tenka ("Ignition"), Natsuki ("Osobisty Czarodziej"), Shuichi Shindô ("Gravitation"), Takashirô Tsuda ("Color"), Izumi Takuto ("Zetsuai, Zetsuai/Bronze Since 1989"), Randy/Ryo McLane ("Fake"), Subaru Sumeragi ("Tôkyô Babylon, X"), Yukito Tsukihirô ("Card Captor Sakura"), Amano Chizu ("Tôkyô Reincarnation"), Akihito Takaba ("Viewfinder"),Kei ("Deep Flower"), Tsubasa Asakura ("Cutlass - The Time of Boys").

Drugi rodzaj bohatera yaoi natomiast jest odważny, czasem agresywny, często wyższy od partnera i lepiej zbudowany (Asami - "Viewfinder"). Ma w sobie o wiele większą potrzebę zaspokajania miłości fizycznej. Owszem, zależy mu na czułościach, ale woli spożytkować czas na przyjemne przewalanki łóżkowe, niż na bezproduktywne rozprawianie o uczuciach (Kei - "Kizuna"). Nie znaczy to, że jest zimny jak głaz i nie potrafi powiedzieć miłego słowa. To on jest motorem działań, także tych niezwiązanych bezpośrednio z miłością. Jest aktywny, często przejmuje inicjatywę, a jeśli trzeba bez zastanowienia rzuca się na pomoc partnerowi (Tokimaru Sendo - "Cutlass - The Time of Boys"). Ten typ bohatera nazywany jest Seme. W kolejności odpowiadającej spisowi bohaterów należących do poprzedniego rodzaju wymieniam:
Kei ("Kizuna"), ojciec Tenki ("Ignition"), Matthew ("Osobisty Czarodziej"), Yűki/Uesugi Eiri ("Gravitation"), Sakae Fujiwara ("Color"), Kôji Nanjô ("Zetsuai, Zetsuai/Bronze Since 1989"), Dee Laytner ("Fake"), Seishirô Sakurazuka/mori ("Tôkyô Babylon, X"), Tôya Kinomoto ("Card Captor Sakura"), Natsume ("Tôkyô Reincarnation"), Asami ("Viewfinder"), Kaiya ("Deep Flower"), Tokimaru Sendo ("Cutlass - The Time of Boys").

I to by było na tyle, jeśli chodzi o meritum. Co jest w yaoi takiego, że przyciąga nowe rzesze czytelników? Co sprawia, że coraz więcej osób sięga po rysunkowe historie o męskiej miłości? Cóż, odpowiem za siebie, inni niech się wypowiedzą sami. Niezwykle urzeka mnie kreska tych komiksów i piękno samych postaci. Jak już kiedyś podkreślałam, nie lubię mangowych dziewcząt z oczami na pół twarzy. Męskie oblicza są o wiele bardziej interesujące. Smukłość ciał i sposób ukazywania nagości niezmiennie wywołują u mnie zachwycone pienia. Szczególną uwagę zwracam na dłonie i stopy, z którymi tak wielu twórców mangi niecnie sobie poczyna, upraszczając je do niemożliwości. Zajrzyjcie do "Reason for Desire", sami się przekonacie o kunszcie rysownika. Z przyjemnością studiuję kadry ulubionych komiksów, odkrywając kolejne tajniki posługiwania się stalówką. Oczywiście historia opowiedziana za pomocą obrazków nie może być głupia i sprowadzać się jedynie do aktów seksualnych. Nie chodzi o to, żeby popatrzeć na roznegliżowane ciała. Owszem, czasem człowiek potrzebuje trochę surowego mięsa, ale organizm zbyt długo nie pociągnie na ciężkostrawnej diecie. Subtelna otoczka fabuły jest niezbędna, żeby obudzić zainteresowanie, u co wybredniejszych czytelników. Przeczytałam gdzieś, że dziewczyny kochają męskie romanse za ich delikatność i zgadzam się z tym w całej rozciągłości. Od czasu do czasu zdarzy się jakiś drapieżny i gwałtowny facet, ale mężczyźni w yaoi najczęściej są delikatni, nieśmiali i niezwykle uczuciowi.

I na zakończenie taka drobna uwaga. Zwracam się tu do wszystkich, którzy w jakiś sposób poczuli się dotknięci lub zniesmaczeni tematem tego artykułu. Upodobania cielesne są prywatną sprawą każdego z nas, więc dyskusja o wyższości hetero nad homo czy też odwrotnie mija się z celem. Rozumiem tych, którzy przeglądają yaoi z wyraźną niechęcią. Rozumiem też innych, całkowicie odrzucających tę tematykę mangi. Uważam jednak, że wszystko jest dla ludzi i jeśli komuś nie odpowiada pewna sfera poruszana w tych komiksach to po prostu tego unika. Istnieją bowiem zapaleńcy, jak choćby ja, którzy połykają nawet najbardziej drastyczne i mocno erotyczne yaoi bez mrugnięcia okiem. Owszem, przyznaję, że mam sporą listę tytułów, które omijam szerokim łukiem. I nie skuszą mnie nawet ładne obrazki. Przykładem niech będzie "Haru Wo Daiteita", które zniesmaczyło mnie okropnie pomimo uroczej i płynnej grafiki. Natomiast wszystko, co wyszło spod ręki pani Takashimy Kazusy jest dla mnie niedoścignionym wzorem mangi yaoi, mam na punkcie jej twórczości prawdziwą obsesję i z niemal nabożną czcią śledzę sposób stawiania kresek, kładzenia rastrów i cieni w kolejnych kadrach jej komiksów. Piękno rysunku stawiam nawet ponad treść, a nie da się ukryć, że mangi z gatunku yaoi są pod tym względem wyjątkowe.
Mang yaoi najlepiej szukać na stronach :

Kum-chan Projekt
Musasabi-no Toride
BoysLove

Laurefin.




strony: [1] [2]
komentarz[47] |

Komentarze do "Yaoi"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Viol
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl


>POLECAMY!


      Sonda
   Aktualnie nie jest prowadzona żadna ankieta.
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

      Top 10

      Statystyki
mieszkańcy online:

wędrowców: 0

      ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.023442 sek. pg: